Szukaj

Na Rozdrożu

Profesjonalna pomoc dla osób hiperseksualnych

Kategoria

Inspiracje i źródła wiedzy

Schematy, które rujnują twoje życie

Drodzy czytelnicy,

Każdy z nas funkcjonuje w oparciu o pewne schematy* i jeśli nie będziemy ich świadomi, to przejmą one władzę nad naszym życiem i zrujnują je. Właśnie dlatego sporządziłem listę, która pomoże wam wykształcić zrozumienie własnych funkcji i skieruje was ku zdrowszemu i bardziej świadomemu wyrażaniu samych siebie.

  1. Schemat zranionego dziecka

Osoba, która działa w tym schemacie często czuje się bezbronna, samotna, smutna, niezrozumiana, niemająca wsparcia, załamana, przytłoczona, biedna, niekochana, nie zasługująca na miłość, zagubiona, uwięziona, pozostawiona bez celu i możliwości zmiany, pesymistyczna, porzucona, odrzucona i słaba.

  1. Schemat gniewnego dziecka

Osoba, która działa w tym schemacie jest często rozgniewana lub sfrustrowana, co po prostu wynika z niezaspokojenia jego/jej potrzeb emocjonalnych.

  1. Impulsywne dziecko

Osoba, która działa w tym schemacie jest samolubna, impulsywna, nie potrafi odłożyć zaspokojenia na później, ma w sobie dużo gniewu i frustracji, jak również brak cierpliwości, ponieważ jego/jej potrzeby emocjonalnie nie są zaspokajane.

  1. Szczęśliwe dziecko

Osoba, która działa w tym schemacie czuje się kochana, zadowolona, spełniona, bezpieczna, chroniona, akceptowana, ceniona, wartościowa, wspierana, rozumiana, ma wysokie poczucie własnej wartości, jest autonomiczna, odporna, silna, wpływowa, potrafi znaleźć kompromis z innymi, jest spontaniczna i optymistyczna.

  1. Wierny sługa

Osoba, która działa w tym schemacie jest bierna, poszukuje akceptacji u innych, uległa, deprecjonuje siebie i umniejsza, aby uniknąć konfliktów i odrzucenia. Pozwala za to na nadużycia i złe traktowanie ze strony innych oraz nie wyraża swoich prawdziwych potrzeb. Angażuje się w relacje z ludźmi, którzy umacniają ten schemat.

  1. Wycofany obrońca

Osoba, która działa w tym schemacie jest odcięta od własnych emocji i potrzeb, izoluje się od innych, odrzuca pomoc, czuje się wycofana, otępiała, wygaszona, pusta i znudzona. Używa rozpraszaczy, by stępić własne uczucia lub szuka nadmiernej stymulacji w bardzo kompulsywny sposób. Doświadcza uczucia, że jest nieobecna i często jest pesymistyczna, cyniczna lub obojętna, by chronić się przed angażowaniem w relacje.

  1. Atakujący obrońca

Osoba, która działa w tym schemacie traktuje innych z wyższością, jest agresywna, dominująca, rywalizuje, lekceważy innych, nadmiernie kontroluje, buntuje się, manipuluje, wykorzystuje innych, koncentruje się na zwracaniu uwagi na siebie i swój wysoki status, aby zrekompensować niezaspokojone potrzeby.

  1. Karzący rodzic

Osoba, która działa w tym schemacie czuje, że zasługuje na karę, osądza/obwinia siebie i innych, kieruje się ku karze i często używa przemocy.

  1. Wymagający rodzic

Osoba, która działa w tym schemacie musi zachowywać się perfekcyjnie, osiągać wielkie cele i utrzymywać wszystko we właściwym miejscu. Takie osoby są zawsze szczere, altruistyczne i maksymalnie produktywne. Unikają marnotrawienia czasu, podobnie jak spontanicznych wpływów emocji. Mają bardzo rygorystyczne, nieelastyczne zasady „właściwego” życia.

  1. Zdrowy dorosły

Osoba, która działa w tym schemacie jest zdrowym dorosłym, który zajmuje się potrzebami zranionego dziecka, wyznacza granice gniewnemu i impulsywnemu dziecku oraz wzmacnia aspiracje szczęśliwego dziecka. Eliminuje lub zastępuje niezdrowe schematy sługi oraz karzącego i wymagającego rodzica, by móc uczestniczyć w dorosłych aktywnościach takich jak: praca, wychowywanie dzieci, seks, realizowanie zainteresowań intelektualnych, angażowanie się w hobby, życie społeczne, sport i dbałość o zdrowie psychiczne/fizyczne.

Różne sytuacje odpalają nas do działania w różnych schematach. Możemy przełączać się między nimi w ciągu chwili. Pomimo tego, większość z nas ma jeden lub dwa dominujące schematy funkcjonowania z wszystkich powyższych, z wyjątkiem „zdrowego dorosłego”, co jest, delikatnie mówiąc, fragmentarycznym wyrażeniem naszego pełnego potencjału. Dlatego tak ważne jest, abyśmy byli świadomi kiedy działamy w którymś z tych schematów i aby podjąć wewnętrzny dialog, który doprowadzi nas to stanu „zdrowego dorosłego”.

*Schemat – automatyczny wzorzec postępowania

Dzień Uwagi

Uważność, czy też mindfulness, staje się coraz bardziej popularnym ćwiczeniem także w polskiej kulturze. Niestety dla wielu osób wciąż niejasnym jest, jak należy ją praktykować i wiążą tą praktykę kontemplacyjną z religijnością dalekowschodnią (choć są obecnie dowody również na jej istnienie w kulturze judeochrześcijańskiej). Poniższy fragment książki „Cud Uważności” zawiera opis tego, jak można praktykować uważność w ciągu dnia i jak taki dzień może wpłynąć na resztę tygodnia. Zachęcam serdecznie do zakupienia całej książki.

Uważność należy praktykować każdego dnia i o każdej porze. Łatwiej to jednak powiedzieć niż uczynić. Dlatego też proponuję tym, którzy przychodzą na sesje medytacyjne, by zarezerwowali sobie jeden dzień w tygodniu i całkowicie poświęcili go praktyce bycia uważnym. Oczywiście, w zasadzie każdy dzień powinien być naszym dniem i każda godzina – naszą godziną, ale faktem jest, że tylko niewielu z nas osiągnęło ten punkt. Często wydaje się nam, że rodzina, praca i społeczeństwo okradają nas z czasu. Nalegam więc, by każdy z nas przeznaczył dla siebie jeden dzień w tygodniu. Na przykład sobotę.

Jeśli będzie to sobota, wtedy sobota musi być całkowicie twoim dniem – dniem nad którym będziesz całkowicie panował i w którym ty będziesz panem. Sobota stanie się dźwignią, która przybliży ci zwyczaj praktykowania Uwagi. W naszej grupie pracującej na rzecz pokoju i w służbie społecznej każdy ma prawo do takiego dnia, niezależnie od tego, jak pilną pracę właśnie wykonuje. W przeciwnym razie szybko pogubimy się w życiu pełnym zmartwień i aktywności i będziemy coraz mniej efektywni. Jakikolwiek dzień wybierzemy, traktujmy go jako dzień uwagi.

Po ustaleniu Dnia Uwagi wymyśl sobie sposób, który będzie przypominał ci w chwili przebudzenia, że to właśnie jest ten dzień. Możesz powiesić na suficie lub na ścianie kartkę z napisem “Uwaga” czy gałązkę sosny – cokolwiek, co przypomni ci, gdy tylko otworzysz oczy rano, że dzisiejszy dzień jest dniem uwagi. Dzisiaj – to twój dzień. Pamiętając o tym, może uśmiechniesz się uśmiechem, który potwierdzi, że jesteś uważny – uśmiechem, który zasila tę doskonałą uwagę.

Leżąc jeszcze w łóżku, zacznij powoli podążać za oddechem – wolnym, długim i świadomym oddechem. Potem powoli wstań z łóżka (zamiast – jak zwykle – z niego wyskoczyć), wspierając uwagę każdym ruchem. Kiedy już wstaniesz, umyj zęby i twarz i przystąp do wszystkich zwykłych porannych czynności, wykonując każdy ruch spokojnie, bez napięcia i uważnie. Podążaj za oddechem, bądź świadomy oddechu i nie dopuszczaj do rozproszenia myśli. Każdy ruch powinien być spokojny. Odmierzaj kroki spokojnym, długim oddechem i utrzymuj półuśmiech na twarzy.

Poświęć przynajmniej pół godziny na kąpiel. Kąp się powoli, utrzymując Uwagę, tak ażebyś po skończeniu tej czynności poczuł się lekki i odświeżony. Później możesz zabrać się do prac porządkowych, jak zmywanie naczyń, odkurzanie, sprzątanie ze stołu, szorowanie podłogi w kuchni i porządkowanie książek na półce. Cokolwiek będziesz robił, rób to powoli i z łatwością, z pełną uwagą. Nie czyń niczego, po to by jak najszybciej mieć to za sobą. Staraj się wykonywać każdą pracę w sposób zrelaksowany i całkowicie uważny. Ciesz się tym i czuj się jednym ze swoją pracą. Bez tego dzień uwagi straci wartość. Jeśli będziesz pracował uważnie, szybko zniknie pojawiające się uczucie, że czynności te są przykre i uciążliwe. Weź przykład z mistrzów zen. Niezależnie od tego, jakiego zadania się podejmują i jakie wykonują ruchy zawsze czynią to wolno i równo, bez niechęci.

Zaleca się początkującym w praktyce, by utrzymywali przez cały dzień nastrój ciszy. To nie znaczy że w dniu uwagi nie powinno się wcale mówić. Można mówić a nawet śpiewać, ale jeśli mówisz lub śpiewasz rób to z całkowitą uwagą, zważąjąc na to, co mówisz lub śpiewasz, ale ograniczaj mówienie i śpiewanie do minimum. Oczywiście można jednocześnie śpiewać i praktykować uwagę, dopóki jest się świadomym czynności śpiewania i tego, o czym się śpiewa. Pamiętaj jednak, że gdy siła twej medytacji jest jeszcze słaba, w czasie śpiewu i rozmowy o wiele łatwiej rozproszyć uwagę.

Ugotuj sobie obiad. Gotuj i zmywaj naczynia utrzymując uwagę. Zaparz herbatę, usiądź i pij uważnie – rano, po sprzątnięciu domu i po południu, kiedy skończysz pracę w ogrodzie lub naciszysz oczy widokiem chmur lub nazrywasz kwiatów. Daj sobie na to dużo czasu. Nie pij herbaty jak ktoś, kto połyka ją podczas krótkiej przerwy w pracy. Pij powoli i z szacunkiem – wolno, równo, bez wybiegania w przyszłość – tak jak Ziemia z wolna obraca się wokół własnej osi. Żyj chwilą obecną.

Tylko ta chwila jest życiem. Nie przywiązuj się do przyszłości. Nie martw się sprawami, które masz do załatwienia. Nie myśl, że musisz wstać i cokolwiek zrobić.

Bądź pączkiem spokojnie rozkwitającym na żywopłocie,

Bądź uśmiechem, cząstką cudownego istnienia.

Stój tu. Nie ma potrzeby odchodzić.

Ten kraj rodzinny jest piękny,

Jak kraj rodzinny naszego dzieciństwa,

Nie krzywdź go, proszę i śpiewaj dalej…

(“Motyl nad polem złotych kwiatów gorczycy” T.N.H.)

Wieczorem możesz czytać wartościowe książki i przepisywać różne z nich fragmenty, możesz pisać listy do przyjaciół lub robić cokolwiek, co sprawia ci przyjemność, a co wykracza poza normalne twoje obowiązki w ciągu tygodnia. I cokolwiek robisz, rób to świadomie. Zjedz skromną kolację, gdyż później, około godziny 22 lub 23 łatwiej będzie ci medytować z pustym żołądkiem. Po medytacji wyjdź na świeże, wieczorne powietrze i przejdź się powoli, świadomie podążając za oddechem i odmierzając krokami jego długość. Potem wróć do domu i pójdź spać, wciąż utrzymując uwagę. Niezwykle istotne jest, żeby każdy z nas mógł sobie pozwolić raz w tygodniu na dzień uwagi. Dzień taki jest bardzo ważny, a jego wpływ na resztę dni, nieoceniony. Wiem, że zauważysz znaczące zmiany w swoim życiu po trzech miesiącach praktykowania raz w tygodniu dnia uwagi. Dzień uwagi zacznie przenikać do pozostałych dni, sprawiając że w końcu będziesz żył uważnie przez cały tydzień. Jestem przekonany, że również docenisz znaczenie tej praktyki.

  • Thich Nhat Hanh, Cud Uważności, wyd. Czarna Owca, 1992

Breaking The Cycle – Moje przemyślenia (4)

Rozdział 4 C.S.I – poszlaki do odkrycia Twojej Opowieści

Ten rozdział zachęca czytelnika by niczym bohater serialu C.S.I odkrył tajemnicę opowieści o Tobie. To czym w istocie jest „Twoja opowieść” stanie się jasne w trakcie czytania tego rozdziału. Zachowania kompulsywne bazują na „twojej opowieści”. Jeśli chcesz zmienić kurs swojego życia musisz nauczyć się postrzegać rzeczy w nowy sposób. O tym właśnie jest ten rozdział – o obserwowaniu „swojej opowieści” i dystansowaniu się od niej. Parafrazując Alberta Einsteina – chcąc rozwiązać problem nie możesz używać tego samego rozumowania które Cię w niego wpakowało.

Opowieść twojego nałogowca:  to fikcja a nie fakt

Podejmując się rozwikłania swojej przeszłości bierzesz pierwszy krok w stronę zrozumienia iż nie jesteś swoją opowieścią. Aby to osiągnąć musisz niejako wcielić się w rolę detektywa, musisz dojść do faktów by odsłonić prawdę, prawdę o tym kim jesteś. W ten sposób odbierzesz swojej opowieści moc kontroli nad własnym życiem by nie popadać w kompulsję. To nie będzie proste ale można to osiągnąć.

Ryan łączy swoją przeszłość z uzależnieniem od seksu

Ryan był profesjonalnym graczem w baseball. Matka raczej nie interesowała się nim a ojciec był typem playboya. Ojciec był też sprzedawcą który sprawiał pozory bardziej zamożnego niż naprawdę był. Zawsze więc rodzina Ryana żyła ponad stan. Ryan dostrzegł związek wychowania się w domu w którym brakowało intymnych relacji a swoim uzależnieniem od seksu. Nie potrafił on sam okazywać bliskości tylko udawał jak to zaobserwował u ojca. (jako dzieci niczym gąbki pochłaniamy wzorce zachowań swoich rodziców) Pomimo iż Ryan czuł że ich domowe życie nie jest autentyczne, był to jedyny obraz rodziny jaki miał. W rezultacie tego jako dorosły ciągle udawał i nie potrafił zbudować prawdziwej, intymnej relacji z kobietą.

Ryan poszukiwał stabilizacji. Ożenił się ze striptizerką, jednak ponieważ był to związek mający płytkie podstawy raczej niż prawdziwą intymną zażyłość, kiedy pojawiły się dzieci jego żona stała się po prostu zaniedbaną kurą domową i matką jego dzieci. Ponieważ nie był to jego „obraz żony” podobnie jak ojciec zaczął się rozglądać na boki.

Odkrywając swoją przeszłość Ryanan zauważył związek wychowania w rodzinie gdzie panował brak ciepła i udawanie a swoją blizną emocjonalną z którą radził sobie poprzez zachowania nałogowe. Ta wewnętrzna blizna okazała się kluczowym elementem jego „opowieści”, która musiała zostać  niejako przerobiona od środka. Ojciec Ryana sprawił że żyli w wyimaginowanym świecie zamiast w prawdzie – bliskiej relacji.

Może myślisz sobie że twoja młodość jest już daleko za tobą i nie ma nic wspólnego z teraźniejszością. To fikcja. Prawda jest taka że jeśli widziałeś rodziców trzymających się za ręce, okazujących sobie czułość, miłość i bliskość to było to pozytywne środowisko w relacji damsko męskiej. Jeśli natomiast Twój ojciec miał romanse, popijał i zaciągał matkę do sypialni po czym trzaskał drzwiami to otrzymałeś z goła inny model związku. Jest wiele różnych scenariuszy. Każdy ma swoją własną unikatową przeszłość i opowieść o sobie. Zrozumienie przeszłości oraz tego jak zrobiłeś z niej „swoją opowieść” pomoże Ci dostrzec którym wydarzeniom lub związkom ciągle dajesz się kontrolować poprzez zachowania kompulsywne.

Keith i Cheerleaderka

Keith był odnoszącym sukcesy biznesmanem którego małżeństwo przeżywał kryzys. Kiedy dorastał jego rodzice nie byli nim zbytnio zainteresowani i często zostawiali go w rękach opiekunki. Kiedy Keith miał 12 lat był już przystojnym chłopcem. Pewnego dnia zajmowała się nim 16 letnia opiekunka (blond włosa Cheerleaderka).  Zaczęła pozwalać sobie na dotykanie go i jeszcze więcej.

Doświadczenia seksualne z Cheerleaderką odbiły się na jego postrzeganiu związku z kobietą. Ukształtowało to jego pogląd na to jak miłość i intymność „powinny wyglądać”. Innymi słowy doświadczenia Keitha ukształtowały „jego opowieść” o miłości i intymności. (teraz już kumacie o co w tym chodzi? :oczami: )

Bądź detektywem swojej unikalnej przeszłości

Może czytasz ten fragment o Cheerleaderce i myślisz sobie : „sam bym chciał mieć taką jedną w swojej historii!” Jednak gdyby podobny związek zdarzył się w  twoim życiu to mogłoby się nie znaleźć tam miejsce na prawdziwie głęboką relację. Jak Keith mógłbyś ugrzęznąć w bagnie uzależnienia, co uniemożliwiłoby Ci stworzenie udanego małżeństwa, skupienie się na pracy i osiągnięcie sukcesu. Poprzez wcielenie się w detektywa możesz odkryć swoją przeszłość co ujawni „twoją opowieść” i będzie pierwszym krokiem do zrozumienia że nie jesteś „swoją opowieścią”,( wykreowanym obrazem samego siebie).  Zrozumienie tego jest kluczowe ponieważ opowieści stworzone w dzieciństwie, przez dziecko, nie są adekwatne do rzeczywistości. Działanie zgodnie z nimi to jak pracowanie na przestarzałym oprogramowaniu komputerowym, zainstalowanym kiedy byliśmy mali. Przyjrzenie się twojej przeszłości ( zwane przez terapeutów także „przeprowadzaniem wywiadu”) pomoże wykryć „stary program” i dokonać aktualizacji. Do tej pory krótko przybliżyłem Ci co może dać przeanalizowanie twojej przeszłości . Dalej w tym rozdziale są zamieszczone pytania którymi posługuję się podczas poszukiwań odbywanych wraz z moimi klientami. Celem jest by niczym bohater C.S.I odkryć fakty, które doprowadzą Cię do prawy – prawdy o tym kim naprawdę jesteś.

Jesteśmy teraz detektywami. Ty i ja szukamy wskazówek co do początków Twojego uzależnienia. Tak jak to bywa w opowieściach detektywistycznych, ten proces może być ciekawy a nawet przyjemny. Ja podam parametry wyszukiwania a ty musisz wykonać resztę roboty. Możesz też podejść do odkrywania swojej przeszłości jak do wyszukiwania w Google źródła swojego kompulsywnego cierpienia.

Odpowiedz na pytania lub jeśli nie masz natychmiastowej odpowiedzi, zastanów się nad nimi i obserwuj swoje myśli które masz teraz lub później. Zanotuj je sobie na papierze, w komputerze lub po prostu pomyśl o odpowiedziach. Zamieszczę trochę wskazówek byś dostrzegł to co powinieneś, żebyś odnalazł poszlaki dlaczego robisz tak a nie inaczej. Pamiętaj szukasz informacji a nie amunicji. Ta samoanaliza ma pomóc Ci dopomóc sobie a nie krytykować siebie lub innych. Miej nastawienie jakoby Twoi rodzice zrobili tyle ile mogli. Powrót do twojej przeszłości to nie metoda przerzucenia winy. Również, wewnętrzny erotoman nie jest twoim wrogiem lecz przydatnym doradcą. Uzależniona osobowość tak naprawdę uważa że Ci pomaga. To właśnie jest trik umysłu – fałszywa powieść. Odkrywanie przeszłości odsłania prawdę. Zrób krok do tyłu i spójrz jakbyś oglądał kogoś innego, świadka twojego własnego życia, twojego unikalnego nałogowca. W ten sposób stajesz się wyrozumiałym pełnym empatii adwokatem dla siebie i nałogowca. No więc zaczynamy!

Przeprowadzanie ze sobą wywiadu

Spisywanie swoich zachowań a nawet tylko myślenie o nich i o tym jak długo się w nie angażujesz może być trudne. Ale spisywanie i myślenie o tym co robisz jest kluczem do zmiany postępowania. Kiedy pracuję z osobą borykającą się z kompulsywnymi zachowaniami seksualnymi , moim zadaniem jest zadawać pytania by odkryć prawdę. Kiedy ty zadajesz pytania – sam stajesz się detektywem. Jak gdybyś był Sherlockiem Holmesem, musisz przykładać szczególną uwagę do odpowiedzi na te pytania – do poszlak. To części układanki pod tytułem „dlaczego zachowujesz się tak a nie inaczej”, i dlaczego stworzyłeś „opowieść” według której teraz żyjesz. Teraz więc weź notes, dziennik lub zasiądź do komputera i powiedz na poniższe pytania najlepiej jak potrafisz:

Jak zaczęły się twoje kompulsywne seksualne zachowania?

Zacznijmy od kilku pytań odnośnie Twojej przeszłości. Pomogą Ci one dostrzec kiedy rozpoczęło się uzależnienie i zrozumieć jak i dlaczego stworzyłeś opowieść dotyczącą uzależnienia którą sobie snujesz.

Jako dziecko może byłeś samotnikiem i przypadkiem znalazłeś materiały porno ojca. Albo może w szkole zostałeś odrzucony przez dziewczynę o której marzyłeś przez lata i zdecydowałeś że prościej będzie fantazjować o kobietach niż ryzykować znów bycie odrzuconym. Jeśli nie wiesz kiedy rozpoczęły się kompulsywne zachowania spróbuj widzieć wydarzenia życiowe z nowego, bardziej świadomego punktu widzenia pracownika C.S.I.

Chcę podkreślić że jeśli spiszesz odpowiedzi na te wszystkie  pytania, w procesie notowania możesz zauważyć że pogłębi się zrozumienie twojej opowieści (tego jak siebie postrzegasz) i może zaczniesz postrzegać siebie w większą miarą współczucia. Daj sobie tyle czasu ile potrzebujesz na odpowiedzi. Nawet jeśli potrzebujesz kilku dni na dotarcie do pewnych szczegółów, szukaj dalej. To się opłaci. Nawet Sherlock Holmes musiał szukać poszlak.

  • Ile masz lat i jak długo angażujesz się w te same lub nowe kompulsywne zachowania?
  • Czy jako dziecko bawiłeś się w „doktora”? Czy natręctwa seksualne rozpoczęły się przy udziale koleżanki z podwórka? Może kolegi z sąsiedztwa?
  • Jak odkryłeś seksualność, to znaczy jak seks został Ci przedstawiony?
  • Czy miałeś pogadanki o seksie z rodzicami albo innymi autorytetami?
  • Czy inne dzieci mówiły o seksie? Co tobie mówiły? Czy to Cię przerażało albo podniecało?
  • Czy było coś dobrego w tym jak odkryłeś seksualność?
  • Czy masturbowałeś się za młodu? Ile miałeś wtedy lat?
  • Czy coś sie zmieniło po twoim pierwszym razie? Czy wpłynęło to na twój onanizm albo szczytowanie? Co się zmieniło po pierwszym stosunku jeśli chodzi o to co myślisz o samym sobie?
  • Czy byłeś samotnikiem w okresie dorastania? Skrzywdzony przez dziewczyny?
  • Czy czujesz przymus korzystania z prostytutek, masturbacji lub pornografii by uzyskać seksualną satysfakcję?

 

Na stronach porno, w klubach ze striptizem, w salonach masażu erotycznego kobiety udają że Ciebie pożądają. Ich zadaniem jest grać i skroić cię z kasy. Co robią striptizerki kiedy klient wypstryka się z banknotów? Dobrze już wiesz.

Może w młodości twoje uczucia były bez przerwy ranione z powodu odrzuceń przez rodziców lub potencjalne dziewczyny. Może potrzebowałeś innych sposobów na spełnienie. Może pomyślałeś że musisz fantazjować o dziewczynie która naprawdę Ciebie pragnie. I może właśnie to jest opowieść którą ciągle sobie powtarzasz do dziś.

 

Czy twój zawód ma coś do czynienia z twoim uzależnieniem? 

Kiedyś jeden klient powiedział mi: „Lubię swoją pracę bo tak szybko mi czas zlatuje że nim się orientuję już jest piątek.”

Myślę sobie, pięć dni w tygodniu ten koleś męczy się żeby dotrwać do weekendu kiedy to wydaje mu się że może się zabawić.

Nie tego chcę dla moich klientów i czytelników tej książki.

  • Czy uśmiechasz się idąc do pracy? Albo może chciałbyś żeby już była 17:00?
  • Niektórzy pracują jako handlowcy i maja nienormowany czas w podróży by zatrzymać się w klubie ze striptizem lub kinie dla dorosłych. Jaki wkład ma twoje uzależnienie w wyborze kariery zawodowej?

 

Jednym z celów podczas lektury tej książki może być nauczyć się przekierowywać energię używaną przez twoje seksualne uzależnienie na pozytywne, dojrzałe działania. Tu pojawia się kluczowe pytanie: co zrobisz ze swoim życiem?

 

Czy jesteś w związku? Jak to było w przeszłości? 

 

Zastanowienie się nad wcześniejszymi związkami może dostarczyć pewnych wskazówek co do twoich wzorców w relacjach oraz zachowania:

  • Czy umawiałeś się na randki w liceum? Byłeś sportowcem albo kujonem? A może byłeś tak odizolowany  że nie utożsamiałeś się z żadną z grup?
  • Czy byłeś przerażony na myśl o rozmowie z dziewczynami? Czy może byłeś towarzyski? Czy poszedłeś na studniówkę czy może byłeś samotnikiem?
  • Czy możesz sobie wyobrazić że zastępujesz uczucia typowe dla samotnika zażyłością z kimś z kim dzielisz całe życie?

Odpowiedzi na powyższe pytania nawiązują do tego jak postrzegasz seks dzisiaj. Każdy, w tym również Ty, żyje z piętnem przeszłości.

 

Czy masz nienałogowe zainteresowania?

Kiedy pytam nowych klientów o hobby często patrzą na mnie ze zadziwieniem.

„Co myślisz że robię? Idę do klubu ze striptizem albo na strony internetowe.” Mnóstwo uzależnionych od seksu zapomina o normalnych zainteresowaniach i braniu udziału w czymś innym niż seks. Odpowiedz na poniższe pytania:

  • Jak dobierasz lekturę? Czy czytasz dla przyjemności czy tylko by zdobyć informacje?
  • Czy jesteś aktywny fizycznie? Czy ćwiczysz?
  • Jakie filmy lubisz?
  • Jeśli nie masz żadnych nieseksualnych hobby czy jest coś co może mogłoby Cię zainteresować?

Jeśli na ostatnie pytanie opowiedziałeś „NIE”, być może nic nie przychodzi Ci do głowy bo zawsze najsilniejszą odpowiedzią było „ja oglądam porno”. Rozejrzyj się. Jest pełno ciekawych rzeczy którymi można się zająć.

 

Jak nałogowe zachowania odbijają się na Twoich finansach? 

Nie chodzi mi tylko o pieniądze które wydajesz na pornografię i inne kompulsywne zachowania seksualne, choć mogą być one znaczne. Czas który spędzasz na oglądaniu pornografii mógłbyś poświęcić na zarabianie. Miałem klientów którzy na przestrzeni lat zmarnotrawili setki tysięcy dolarów na swoje seksualne uzależnienia. Rozważ poniższe:

  • Ile czasu schodzi Ci na myślenie o seksie?
  • Ile czasu schodzi Ci na angażowanie się w kompulsywne zachowania seksualne?
  • Ile pieniędzy wydajesz na kompulsywne zachowania seksualne?
  • Czy czasu, który spędzasz na myślenie i angażowanie się w kompulsywne zachowania seksualne, trwonisz kosztem tego, co mógłbyś poświęcić na pracę i zarabianie lub przyjemne hobby, albo budowanie związku?

 

Jaka jest zależność między historią twojej rodziny a twoim uzależnieniem?

Pamiętaj, że rodzice robili co mogli w tamtych okolicznościach. Przeprowadzamy wywiad byś to Ty zrozumiał jak to co się wydarzyło wpłynęło na twoje życie. Pamiętaj, szukasz informacji a nie amunicji. Zastanów się:

  • Czy matka i ojciec mieli aktywne życie towarzyskie?
  • Czy byłeś zapraszany na wspólne spotkania? Czy pojawiał się tam alkohol?
  • Czy ojciec miał przyjaciół, kolegów? Czy matka denerwowała się że chciał grać z kumplami w piłkę albo w karty?
  • Czy twoja matka miała przyjaciółki?
  • Czy wasza rodzina często się przeprowadzała? Jeśli tak, jak to na ciebie wpłynęło?

Słowo co do tego ostatniego pytania: jeśli w okresie dorastania często się przenosiliście to pewnie cierpiałeś gdy musiałeś opuścić przyjaciół. Jeśli nie rozwinąłeś zdolności pielęgnowania przyjaźni za młodu to możesz mieć trudności z byciem przyjacielem dla żony lub partnera. Pomimo tego, umiejętności społecznych potrzebnych w utrzymywaniu przyjaźni i intymnych relacji można się nauczyć.

 

Czy w przeszłości doświadczyłeś traumatycznych przeżyć?

Traumatyczne przeżycia mogą odcisnąć swoje piętno na seksualności i prowadzić do wykształcenia strategii obronnych, sposobów ucieczki, takich jak uzależnienie seksualne. Zastanów się:

  • Czy członkowie rodziny mieli kontakty seksualne? Jeśli tak, czy były tego konsekwencje?
  • Czy miałeś braci lub siostry? Czy występowały nadużycia? Jeśli tak czy miały one charakter emocjonalny, fizyczny czy seksualny – albo mieszany?
  • Czy w rodzinie była przemoc? Kiedy? Z czyjej strony? Czy krzyczano na Ciebie? Czy byłeś bity lub krzywdzony fizycznie w jakiś inny sposób?
  • Czy byłeś molestowany seksualnie przez rodzica lub członka rodziny?
  • Czy byłeś zły lub smutny z powodu traktowania jakie otrzymałeś od opiekuna lub rodzica który to powinien być przecież najbardziej zaufaną osobą na świecie?

Jeśli ktoś skrzywdził Cię lub wystraszył kiedy byłeś dzieckiem to nawet po wielu latach możesz mieć tendencje do izolowania się co prowadzi do prokrastynacji. Jeśli na rodzicach nie można było polegać lub byłeś bity, krzyczano na ciebie albo wykorzystywano seksualnie to możliwe że miałeś tendencję do izolowania się. Izolacja prowadzi do uzależnienia. Ludzie lubią być w kontakcie. Jeśli zmuszają nas okoliczności (w tym traumy), możemy się izolować, tworzyć opowieści i miewać udawane dziewczyny. Dzieje się tak ponieważ brak kontaktu z drugą osobą wydaje się bezpieczniejszy i prostszy. Wiele osób które miało stosunki seksualne z rodzicami lub rodzeństwem uzależniło się od seksu z powodu wstydu. „Pomimo że wstyd jest często związany z wykorzystywaniem seksualnym, bywa rezultatem rożnego rodzaju nadużyć” (Knauer 2002, 78).

 

Czy widzisz jak bycie molestowanym mogło nauczyć Cię oddzielania jednego obrazu siebie od drugiego (fajny chłopak na wierzchu, udręczony w środku) albo rozbiło na wydawać by się mogło dwie różne części, powodując ucieczkę i strach przed intymnymi relacjami? Niektórzy moi klienci mówią o uczuciach jak gdyby byli nie jedną lecz dwoma osobami.

 

Jak używało się w waszym domu alkoholu?

Chociaż alkoholizm nie jest przyczyną uzależnienia od seksu, badania wykazały silny związek między uzależnieniem od seksu a nadużywaniem substancji (Adams and Carnes 2002).

Zauważam to także raz za razem w mojej praktyce jako doradca. Zastanów się nad pytaniami w kwestii alkoholu:

  • Jak zachowywali się rodzice gdy pili?
  • Jak się przez to czułeś?
  • Do czego Cię to skłoniło? Może opuściłeś dom? Albo może ukryłeś się przed rodzicami. Może odkryłeś że materiały pornograficzne potrafią oderwać Cię od rzeczywistości?
  • Czy obecnie nadużywasz alkoholu?

 

Czy twoja sieć znajomych wiąż się z uzależnieniem od seksu?

Ludzie to stworzenia stadne. Kiedy brak towarzystwa , poszukujemy innych sposobów by nawiązywać kontakty. Jeśli czujesz się odizolowany może poszukiwałeś kontaktu na czatach. Gdy kontakty odbywają się przez  Internet w seksualnej atmosferze, wiele osób z którymi czatujesz siedzi przed komputerem i się masturbuje. Z tego co mówią mi klienci, więcej niż połowa czasu kiedy myślisz że czatujesz z kobietą z darmowej „seks linii” tak naprawdę jest jakiś facet po drugiej stronie i to zazwyczaj hetero. Może zastanawiasz się czemu facet miałby to robić. Niektórzy moi klienci są tak społecznie odcięci, że nie potrafią nawet otworzyć się seksualnie przed kobietą na czacie internetowym. Udają więc kobietę i czatują z mężczyznami i przy tym się onanizują. Kiedy klienci słyszą o takich oszukańcach to pomaga zburzyć ich fantazyjny świat. Miałem klientów którzy mówili mi: „George, psujesz mi zabawę. Teraz za każdym razem na czacie będę się zastanawiał czy gadam z kobietą czy z jakimś pokręconym kolesiem.” Pamiętaj więc następnym razem kiedy będziesz na czacie wyobrażać sobie że zagadujesz do seksownej kobiety, tak naprawdę całkiem możliwe że przystawiasz się do faceta. :yes3:

 

Czy miewasz dziwne lub przerażające myśli?

Odpowiedzi na pytania z tej sekcji mogą wskazywać, że potrzebujesz konsultacji z profesjonalistą a nie tylko lektury tego poradnika. Zastanów się:

  • W porównaniu do ludzi z pracy lub z kręgu znajomych, jak dziwne są twoje myśli?
  • Czy pragniesz swojej śmierci?
  • Czy zdarzyło Ci się myśleć że fajnie by było skrzywdzić siebie lub innych?
  • Czy masz inne uzależnienia lub zachowania, które są autodestruktywne?
  • Czy przedawkowujesz narkotyki, alkohol aż do całkowitego zamroczenia?
  • Czy objadasz się tak że jesteś aż chorobliwie otyły?

 

 

 

Rozważ swoją przeszłość

Zostałeś ukształtowany przez wczesne doświadczenia. Kompulsywne zachowania nie dotyczą tylko seksu. Wiążą się z poczuciem wartości, ze wszystkim co Ci się przydarzyło, szczególnie negatywnego. To spowodowało że szukasz strategii radzenia sobie z bólem takich jak odwiedzanie prostytutek albo pornografii internetowej.

Musisz nauczyć się konwertować energię z negatywnych doświadczeń w pozytywne, dojrzałe zachowania, myśli i czyny. Czy przychodzi Ci na myśl co innego mógłbyś robić zamiast popadać w kompulsje? Nie jest łatwo się zatrzymać. Możesz mieć gorzkie i bolesne uczucie że nie jesteś w stanie. Twoja uzależniona osobowość może mówi: „Musisz to robić. Musisz oglądać porno w Internecie. Nie da się tego zmienić. ” Ale jeśli praktykowałeś technikę dialogu głosowego z rozdziału 2 to może już odrywasz się od swoich uzależnień.

Ja się zmieniłem i pracowałem z setkami ludzi którzy również tego dokonali. Ty też możesz! Po drodze może będziesz musiał zastosować pewne techniki by pomogły Ci w procesie zmiany a inne by pozostać skupionym kiedy zmiana się dokona. Poniższa technika pomoże Ci dokonać takiej zmiany.

 

Ćwiczenie: Znajdź swój Test Brody

To ćwiczenie możesz wykonać w kilka sekund za każdym razem kiedy to konieczne. Przesuń otwartą dłonią po podbródku w kierunku „pod włos”. Słyszysz szelest brody – znaczy że jesteś mężczyzną. Ja nazywam to Testem Brody. To coś co wykonuję kiedy przyłapię się na obiektywizowaniu kobiet albo kiedy poczuję się jak niedorosły młodzieniaszek. To prosty rytuał, który możesz wykonać gdziekolwiek i kiedykolwiek by przypomnieć sobie że jesteś dorosły. Wypróbuj Test Brody albo znajdź swój odpowiednik. Jak myślisz że zadziała – to tak będzie.

 

Nie musisz żyć oglądając się za siebie. Pryszczy na twarzy już dawno nie masz. Teraz masz zarost i kiedy go pocierasz to aż szeleści. Bywa że siedzę w restauracji a żona pyta mnie: „Gdzie ona jest?” „Że co?”  – Odpowiadam niewinnie. Wtedy żona mówi, że widziała jak robię Test Brody i rozglądamy się by zobaczyć kogo to mój erotoman podświadomie obiektywizował. Wykonuję też Test kiedy zdarzy mi się patrzeć na kobietę dłużej niż 3 sekundy. Nazywam to ” regułą trzech sekund„.  Czasem łapię się za brodę nieświadomie. Stało się to pozytywnym, podświadomym nawykiem, który pomaga mi radzić sobie z „moją uzależniającą opowieścią”. Może to się okazać korzystne również dla Ciebie. Rytuał przypominający to drobne zachowanie by uświadomić  sobie, że jesteś dojrzały i nie ma potrzeby angażować się w zachowania które przyniosą tylko cierpienie. Podczas gdy odkrywasz przeszłość swoich kompulsywnych zachowań i kiedy czytasz i pracujesz z tym podręcznikiem, kiedy uczysz się, że nie jesteś swoim umysłem ani wewnętrznym erotomanem, może zajść potrzeba stworzenia nowych sposobów na radzenie sobie z kompulsjami. Test Brody to jedna z technik które pomogą Ci pozostać na ścieżce do wolności.

W następnym rozdziale omówimy kolejny krok, który pomoże Ci nie myśleć o sobie jako o nałogowcu i postrzegać siebie znacznie pełniej.

Autor: Shaleye

Breaking The Cycle – Moje przemyślenia (3)

Nie jesteś swoim umysłem

Czasami możesz postrzegać swoje życie jak olbrzymią telenowelę umysłu, gdzie pojawiają się i znikają różne postacie. Czasami wydaje Ci się, że jesteś jakby częścią tej wielkiej historii, gdzie problemy kłębią się a ty musisz je wszystkie analizować i rozkładać na czynniki pierwsze. Być może jesteś w stanie, dzięki pracy z techniką dialogu głosowego, zidentyfikować postać wewnętrznego „bohatera”, którego nazwiemy „Pan Psuja” – wewnętrznego erotomana. Niszczy on to co dobre i wprowadza zamieszanie w cykl życia. To ten „bohater” doprowadził Cię do wielu życiowych porażek, takich jak utrata pracy, związku, przyjaźni czy choćby poczucia własnej wartości. Bardzo często wynika to z przekonania, że historie które sprzedaje Ci twój umysł są prawdą. Mam dla Ciebie niesamowitą wiadomość: To absolutnie NIE jest PRAWDA. Nie jesteś swoim umysłem. Nie jesteś tym kim mówi Ci, że jesteś. Nie jesteś swoją historią. Dlaczego? Do tego dojdziemy.

Umysł jest jak biblioteka

Możesz zacząć od teraz postrzegać swój umysł jak olbrzymią bibliotekę. Wszystko co w życiu zobaczyłeś i czego doświadczyłem wywarło swój ślad w umyśle. Ale to nie tylko zbiór informacji. Magazynowane są też Twoje odczucia i emocje towarzyszące danej sytuacji lub rzeczy. Na przykład, załóżmy, że jako dziecko jadłeś z ojcem pizzę po wyjściu z wesołego miasteczka. Ponieważ była to Twoja pierwsza w życiu pizza i na dodatek była dość dobra, zapamiętałeś to wydarzenie jako euforyczne doznanie błogości i bliskości z ojcem połączone z uczuciem kulinarnego spełnienia. Właśnie dlatego każda kolejna pizza może nieść ze sobą chęć odnalezienia tych dawnych uczuć i emocji. Każda kolejna wizyta w pizzerii będzie porównana z tym pierwszym doświadczeniem. To, co już teraz mógłbyś zrobić by przejąć kontrolę nad umysłem, to przeżywanie znanych doświadczeń tak jakby to był pierwszy raz. Wyobraź sobie, że po raz pierwszy smakujesz danej potrawy lub wykonujesz daną czynność. Ale nie będzie to proste. Wiesz dlaczego? Twój umysł nie lubi zmian. Jest jak dziecko któremu chcesz zabrać cukierka.. a może nawet bardziej jak Boss Mafii któremu chcesz odebrać władzę. Przygotuj się na prawdziwą walkę! Pamiętaj – prawdziwa sedno uzależnienia nie tkwi w jego charakterze, lecz w fakcie bycia sterowanym przez uwarunkowany umysł.

 

Euforyczne wspomnienia

Większość z nas ma, podobnie jak w wypadku potraw, wspomnienia dotyczące życia seksualnego. Psychoterapeutka Alexandra Katehakis napisała na ten temat: „uzależnieni mogą doznawać euforii wynikającej z dawnych doświadczeń natury seksualnej, oznaczonych jako ‘wspomnienie błogostanu’. Mogą również fantazjować o przyszłych nadużyciach. Doświadczenia seksualne przybierają formę ucieczki od bliskości z partnerem i od własnych teraźniejszych uczuć” (Ktehakis 2010,33)

To bardzo ważne by postrzegać życie seksualne na poziomie teraźniejszości. Chodzi o porzucenie porównywania, np. masturbacji z tą którą praktykowało się używając pornografii lub innych podniet. Pułapką euforycznych wspomnień jest to, że często umysł skupia się wyłącznie na profitach danej sytuacji. Np. jeśli oglądało się materiały pornograficzne, umysł przywoła wspomnienia odprężenia i znieczulenia bólu a nie poczucia winy i wstydu, które nastąpiło później. Dlatego tak ważne jest skupianie się na tym co przeżywamy tu i teraz a nie na ułudzie wspomnień i fantazjach.

Euforyczne wspomnienia to funkcja umysłu. Dlatego tak ważne jest by pamiętać o zasadzie: Nie jestem moim umysłem. Nie jesteś też sumą wspomnień które masz. Możesz prowadzić bardziej bogate życie dzięki skupianiu się na obecnej chwili. Tak jak pisał Ekhart Tolle, umysł jest narzędziem. Powinien być przez nas używany. Jednak 90% społeczeństwa żyje w nieświadomości będąc tak naprawdę więźniami własnego umysłu. To tak jakby dobrowolna niewola. Nie wierzysz? Spróbuj więc obserwować rolę umysłu w swoim życiu a wtedy może nastąpić przełom również w temacie pracy nad uzależnieniem.

 

Powiedz NIE Wewnętrznemu Erotomanowi

We wcześniejszym rozdziale mówiliśmy o tym jak ważne jest podjęcie dialogu wewnętrznego z głosem nawołującym do kompulsywnych zachowań. Czy zastanawiałeś się z kim tak naprawdę rozmawiasz? To Twój umysł! Występuje w roli Bossa Mafii który nie chce oddać władzy nad Twoim życiem.

Jeśli wykonywałeś ćwiczenia o których pisałem wcześniej prawdopodobnie dostrzegłeś gdzie znajduje się miejsce na podjęcie decyzji i przeciwstawienie się wewnętrznemu głosowi erotomana. George Collins relacjonuje, iż niektórzy z jego klientów opisali takie przeciwstawienie się jako śmierć. Nie śmierć ich samych, lecz raczej historii w którą wierzyli, a która trzymała ich w uzależnieniu. Nawet jeśli jest to pewnego rodzaju śmierć, jest to jak umrzeć do ponownego narodzenia, jak wyjście Feniksa z popiołów. Możesz otworzyć nowy rozdział swojego życia. Nazwijmy go Przebudzeniem. Kiedy ono nastąpi będziesz mógł zmierzać w kierunku nawiązania zdrowego związku.

 

Twój Umysł nie jest Tobą

Każdy z nas został w młodości uwarunkowany. Pierwszymi nauczycielami życia byli nasi rodzice. Nie mieliśmy żadnego wpływu na jakość odebranego wychowania. Być może na poziomie domu rodzinnego uwierzyłeś, że „nie wystarczam”, „za mało się staram” lub że „poczucie winy to naturalny stan mojego umysłu”. Potem zostaliśmy posłani do szkół i między rówieśników. Z dalszymi latami nadeszło więcej i więcej uwarunkowania. W końcu: Bach! Uwierzyliśmy w historię o sobie samym. Uwierzyliśmy, że nasze uwarunkowania mówią coś o nas. W praktyce bardziej wierzymy, że JESTEŚMY historią, niż że ją mamy. Widać to za każdym razem gdy mówisz: „jestem erotomanem”, „jestem w depresji”, „jestem w dołku”, czy zwykłe „jestem smutny”. Wierzysz, że JESTEŚ zamiast stwierdzić, że doznajesz danego stanu umysłu czy rzeczy. Jeśli jesteś tym lub owym to faktycznie Twój stan jest nie do pozazdroszczenia. Ale to nie musi być prawda. Oczywiście masz wybór: możesz ciągle nadawać znaczenie wydarzeniom dziejącym się w twoim życiu i emocjom które im towarzyszą lub możesz zrelaksować się w tym prostym rozpoznaniu, iż nie jesteś więźniem swojego umysłu. Wybór w istocie sprowadza się do tego: będziesz szczęśliwy albo nie.

Być może czytając ten tekst myślisz sobie: „Ale nie mogę przecież być szczęśliwy bo to albo tamto..”. Albo: „łatwo Ci powiedzieć! twoje życie nie jest takie a takie..!” Pewnie że w Twoim życiu dzieją się różne straszne rzeczy. Ale to nie zmienia faktu, że nie ma nic co mogłoby wpłynąć na prawdziwego Ciebie, Twoją esencję, bo gdy tylko sprawdzisz to doświadczalnie – zrozumiesz, że naturalnym stanem wnętrza każdego człowieka jest spokój. Zostałeś jednak uwarunkowany, wychowany na więźnia swojego umysłu. Oczywiście poczujesz teraz ukłucie, sprzeciw. Pamiętaj – umysł nie lubi zmian. Staw mu czoła! Nie odpuszczaj! Oczywiście i tutaj – zawsze masz wybór. Jeśli jest nim cierpienie – proszę bardzo. Droga wolna. Jeśli jednak możesz coś zmienić niech zadzieje się to na płaszczyźnie wolności od swojego umysłu, który trzyma Cię przy dawnych zwyczajach takich jak kompulsywna masturbacja czy pornografia. Przyjęcie tej prostej prawdy może stać się prawdziwym Przełomem!

Jaka jest rola historii opowiadanej przez nasz umysł w powstawaniu uzależnienia? Otóż, kiedy czuliśmy się zawstydzeni, nie wystarczająco dobrzy, smutni, zestresowani itp. przyjęliśmy to jako naturalny stan rzeczy. Uciekanie w masturbację czy erotykę zdawało się mieć magiczną moc łagodzić wzburzone fale umysłu na jakiś czas. Oczywiście, to co najbardziej pamiętamy, to właśnie euforię tych doznać. Nie widzimy zniszczeń powstałych po drodze. Tak działa nasz „przyjaciel” – umysł. Seks stał się strategią radzenia sobie w życiu.

Jak wyglądał ten proces u Ciebie? Czy widzisz w jaki sposób sex stał się lekarstwem na problemy? Które wydarzenia lub osoby miały w tym udział? Cokolwiek odpowiesz masz WYBÓR! Możesz zacząć żyć tu i teraz, będąc obecnym w chwili i dostrzegać dokąd płynie nieustanny strumień myśli. Możesz w końcu wyciągnąć z niego głowę i napełnić swoje płuca wolnością!

 

Joey oddziela się od swojego umysłu

Oto przykład jak w praktyce mógłbyś zastosować wiedzę z tego rozdziału. Wcześniej mówiliśmy o technice dialogu głosowego. Nauczyłeś się stosować ją w odniesieniu do wewnętrznego erotomana, głosu kompulsji. Dlaczego nie miałbyś zastosować tej samej metody by „dogadać się” ze swoim umysłem? Przyjrzyj się dialogowi który przeprowadził Joey ze swoim Umysłem:

 

JoeyByłeś aktywny w ten weekend w wyjątkowo ciemnych obszarach..

Umysł: Tak, to moje zadanie. Musimy myśleć, szczególnie o seksie.

JMogę słyszeć różne głosy które mnie atakują..

U: Tak! Tak! Trzeba myśleć! Trzeba myśleć!

JNie musimy ciągle myśleć! Możemy przebywać w wewnętrznej ciszy.

U: Nie! Nie możemy przestać! Musimy myśleć o rzeczach, sprawach, planach. Nie można robić sobie przerw!

JMożna.. A przynajmniej można zatrzymać się na chwilkę.. To nie takie znowu trudne.

U: Jazda! Za dużo rzeczy do przemyślenia przed nami!

JMożemy zatrzymać się obserwując swoje myśli. Zastanawiam się też skąd włącza się u Ciebie tryb nienawiści do samego siebie.. Co tam się dzieje w środku?

U: Trzeba ciągle myśleć.. A łatwo jest myśleć o rzeczach które spartaczyłeś dziś, wczoraj czy 10 lat temu. Łatwo to przychodzi i właśnie tym możemy się zająć.

J: Zgadzam się. Takie wspomnienia pojawiają się łatwiej niż inne.. Możesz mi pomóc oznaczając je i przypominając bym po prostu je obserwował.

U: Może.. Muszę uciekać! Trzeba myśleć!

JPostaraj się myśleć o postrzeganiu, ok.?

U:ok.

 

Mówiąc  o „postrzeganiu” Joe’mu chodziło o obserwowanie swoich myśli, o to, by oglądać je i
doświadczać siebie jako kogoś odrębnego od umysłu. To właśnie umysł uwiecznia Twoją historię.

 

Ćwiczenie: Zauważ, że jesteś czymś więcej niż swoimi myślami

To ćwiczenie może trwać tylko chwilę, ale serdecznie zapraszam Cię byś praktykował je tak długo jak możesz. To bardzo ważne. Chodzi o to, aby być świadomym, że nie jesteś swoim umysłem.

Udaj się w spokojne, zaciszne miejsce przy słabym świetle. Pozbądź się rozpraszaczy. Usiądź na kilka minut. Zatrzymaj się. Zastopuj swój umysł. Wystarczy Ci świadomość, że istniejesz. Nawet jeśli udaje Ci się zatrzymać umysł tylko dwie sekundy, zrób to. Miej świadomość swojego istnienia, nie jako historia.
Niech historie przestaną mieć znaczenie. Po prostu bądź.

Zacznij od sekundy lub dwóch. Nie chcę przemienić Cię w medytującego mnicha.  Ale to kluczowe by rozpoznać ogromną różnicę między tym, kimjesteś a
Opowieścią o tobie. Kiedy zdajesz sobie sprawę, że nie jesteś swoją historią, rozpoczynasz proces jej unicestwiania. W końcu możesz mieć uzależnienie, które nie jest tobą. Możesz być w pracy, której nie cierpisz, le nie jesteś swoją pracą.

Zatrzymaj się i sprawdź, co mówi twoja podosobowość i spróbuj dowiedzieć się, co dzieje się w Twoim wnętrzu. Jeśli pojawiają się seksualne obrazy i wspomnienia, spróbuj nawiązać dialog wewnętrzny. Bądź bardziej obiektywny wobec siebie i zapytać danej osobowości, co się dzieje. Zadaj sobie pytanie: „Gdzie i kiedy to się zaczęło, i co mam zrobić, aby to zmienić? ”

Zachęcam Cię do praktykowana tego w ten sposób przez cały miesiąc każdego dnia. Kiedy przyjrzysz się świadomie swoim myślom i historiom zrozumiesz, że wcale nie wydają się one takie prawdziwe i poważne. Kiedy zrelaksujesz się w obserwacji swoich myśli dostrzeżesz, że zagrożenie często, było lub jest, wyimaginowane. Umysł zacznie się rozluźniać. Najpierw powoli, ale im więcej praktyki, tym częściej i dłużej będziesz w stanie wchodzić w fazę kontroli i spokoju. Myśli przestaną mieć tak wielki wpływ na Twoje życie.

Może wydaje Ci się, że nie masz żadnej historii która jest opowiadana w Twojej głowie? Jeśli tak – tkwisz w zaprzeczaniu. Każdy wyrobił sobie taką historię. Może chciałbyś mieć lepszą historię? Prawdą jest, że to ciągle byłaby tylko historyjka.. W istocie liczy się tylko to, co jest tu i teraz.

Autor: Shaleye

Cytat na dziś (10)

„Trzeci sposób uwolnienia się od lęku polega na jego odurzaniu. Można to uczynić świadomie i dosłownie pijąc alkohol czy zażywając narkotyki. Istnieje jednak wiele innych sposobów i na przykład jeden z nich polega na pogrążaniu się w życiu towarzyskim ze strachu przed samotnością; bez znaczenia jest tutaj fakt, czy lęk ten jest wyraźnie rozpoznawany czy teŜ występuje tylko w postaci niewyraźnego poczucia skrępowania. Inny sposób odurzania lęku, to całkowite pogrążanie się w pracy; proces ten można łatwo rozpoznać na podstawie kompulsywnego charakteru wykonywanej pracy oraz niepokoju pojawiającego się w niedziele i święta. Ten sam cel można osiągnąć nadmierną potrzebą snu, choć jest on zwykle mało skuteczny. I wreszcie aktywność seksualna może służyć za wentyl bezpieczeństwa wobec nadmiernego napięcia lękowego. Od dawna wiadomo, że kompulsywna masturbacja może być wywołana lękiem, ale to samo dotyczy wszelkich kontaktów seksualnych. Ludzie, dla których kontakty seksualne stanowią przede wszystkim środek uśmierzania lęku, będą niezwykle niespokojni i drażliwi, jeżeli uniemożliwi im się uzyskanie zadowolenia seksualnego nawet przez krótki okres czasu.” – Karen Horney, Neurotyczna Osobowość Naszych Czasów, 1937

Jak stać się panem swojego losu?

Dzisiejszy wpis zainspirowany został słowami jednego z największych psychologów XX w., twórcy, psychologii głębi:

„Dopóki nie uczynisz nieświadomego – świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.” – http://pl.wikipedia.org/wiki/Carl_Gustav_Jung 

Czytaj dalej „Jak stać się panem swojego losu?”

Cytat na dziś (9)

Byłem obecny przy Twoim poczęciu
W adrenalinie wstydu Twej matki
Czułeś mnie w wodach płodowych jej łona
Dopadłem, Cię nim mogłeś mówić
Zanim zrozumiałeś
Zanim znalazłeś drogę poznania
Dopadłem Cię, gdy uczyłeś się chodzić
Gdy byłeś bezbronny i odsłonięty
Gdy byłeś podatny na ciosy i odczuwałeś potrzeby
Zanim chroniły Cię granice Twojego ja
NA IMIĘ MI TOKSYCZNY WSTYD.

– John Bradshaw / Leo Booth

Czytaj dalej „Cytat na dziś (9)”

Breaking the Cycle – Moje przemyślenia (2)

Breaking the Cycle – drugi rozdział opisuje technikę „dialog głosów” – na czym ona polega i dlaczego jest efektywna? Sprawdźcie w moim podsumowaniu. Czytaj dalej „Breaking the Cycle – Moje przemyślenia (2)”

Breaking the Cycle – Moje przemyślenia (1)

Co musiałoby się stać abyś stwierdził, że masz problem? Przestępstwo? Aresztowanie za czyny nierządne w miejscu publicznym z prostytutką? Znalezienie przez małżonka lub dziecko materiałów pornograficznych na twoim komputerze? Nakrycie ciebie masturbującego się przed telewizorem późną nocą (może nawet przez Twoje dziecko)? Kto musiałby się dowiedzieć o Twoich problemach? Czytaj dalej „Breaking the Cycle – Moje przemyślenia (1)”

Blog na WordPress.com.

Up ↑